Na pewno w życiu przeżyłaś chwilę zwątpienia, na pewno stwierdziłaś, że to co robisz nie ma sensu. Ja przeżyłam taką chwilę jakiś czas temu, jednak szybko powróciłam do żywych.
W życiu nie można stanąć w miejscu i zakopywać się we własnym dole, a ludziom, którzy w mniejszym lub większym stopniu się przyczynili do Twojego stanu musisz pokazać ile potrafisz, bo potrafisz więcej, niż myślisz.
Ja postanowiłam zrobić wszystkie rzeczy, które odkładałam na daleką przyszłość:
1. Zacząć udzielać korepetycje z języka angielskiego, bo lubię nauczać, nie wiążę z tym przyszłości, ale można spróbować, poza tym jest to sposób na dorobieniu kilku złotych. Ogłoszenia rozwieszone, w internecie dodane, czekam na telefony :)
2. Sumiennie, codziennie ćwiczyć, po wakacjach zmieniam szkołę, ponieważ obecna mnie nie satysfakcjonuje, w nowej szkole chce się czuć pewnie i dobrze w swoim ciele, to powód numer 1, dodatkowo, żeby się zmotywować zapisałam się na maraton 5km, a nie mogę zostać na szarym końcu, chcę mieć świadomość, że dałam z siebie 100%.
3. We wrześniu/październiku kupić karnet na siłownie.
4. Regularnie pisać posty, mimo niskich statystyk odwiedzin.
5. Znaleźć pomysł na bloga, aby był nietypowy i zacząć jakiś nowy nurt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz